31 sierpnia 2020

147. Rebecca Serle „Pięć lat z życia Dannie Kohan”

„Mylisz się co do miłości. Twoim zdaniem musi mieć jakąś przyszłość, żeby mogła mieć znaczenie. Tylko, że to nieprawda. To jedyna rzecz, która nie musi się niczym stawać. Miłość istnieje tylko tu i teraz, nie potrzebuje przyszłości.”

Pięć lat z życia Dannie Kohan, Rebecca Serle

Autor: Rebecca Serle (w tłumaczeniu: Agnieszki Brodzik)
Tytuł: „Pięć lat z życia Dannie Kohan”
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 315
Data wydania: 12.08.2020 r
Moja ocena: 5/10 

Opis: „Dannie Cohan żyje według ścisłego planu. Wie, że poranny prysznic i makijaż zajmują jej równo trzydzieści sześć minut. Jeśli dodatkowo myje włosy – czterdzieści trzy minuty. Uważa, że związek powinien trwać dwadzieścia cztery miesiące nim para ze sobą zamieszka, a trzydziestka to idealny wiek na ślub. Dannie Cohan jest osobą, dla której odpowiedź na pytanie: „Gdzie widzisz siebie za pięć lat?” nie stanowi najmniejszego problemu. Ma przecież wszystko zaplanowane. 15 grudnia 2020 roku. Dannie po udanej rozmowie kwalifikacyjnej w wymarzonej kancelarii prawnej umawia się ze swoim chłopakiem na romantyczną kolację, która przeradza się w bajkowe zaręczyny. Wszystko idzie zgodnie z planem, aż do momentu, w którym Dannie zasypia i budzi się… w 2025 roku w innym mieszkaniu, z innym pierścionkiem zaręczynowym na palcu i przy zupełnie obcym mężczyźnie. Po godzinie budzi się ponownie, tym razem w dobrze znanym sobie świecie. Ale czy to na pewno ten sam świat?” (Źródło: Czwarta Strona)

Pięć lat z życia Dannie Kohan, Rebecca Serle

Opinia: Bardzo entuzjastycznie podeszłam do lektury „Pięciu lat z życia Dannie Kohan”. Jednak z każdą przeczytaną stroną ta ekscytacja malała, a ja uświadamiałam sobie, że jest to historia, która idzie w bardzo przewidywalnym kierunku, a nie tego oczekiwałam.

Gdy przeczytałam opis tej powieści, to w głowie miałam takie „o wow, to może być ciekawe”. Niestety opis tej książki, nijak ma się do tego, co otrzymujemy w środku. „Pięć lat z życia Dannie Kohan” to historia bardzo przewidywalna i wbrew temu, co myślałam, nie jest to romans. Autorka skupiła się tutaj raczej na pokazaniu skutków zaniedbywania relacji partnerskich oraz siły przyjaźni.

Według mnie główna bohaterka jest osobą bardzo konkretną, pozbawioną głębszych emocji i zbyt mocno skupioną na swojej karierze i planowaniu. Takie same są jej relacje z bliskimi, przynajmniej do pewnego czasu i taka sama jest fabuła tej książki — pozbawiona większości emocji i bez wyrazu. Nic odkrywczego i nic takiego co, wzbudziłoby we mnie jakieś poruszenie.

„Pięć lat z życia Dannie Kohan” to lekka i niewymagająca lektura o przyjaźni, która pokazuje, że życie jest naprawdę przewrotne. W moim odczuciu najmocniejszą stroną tej historii jest jej zakończenie, które jest zaskakujące i jest to ten element, który trochę uratował tę powieść w moich oczach. Jednak ogólnie książka ta, nie zachwyciła mnie, tak jakbym tego oczekiwała.










Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz