23 marca 2021

176. Holly Black „Serce trolla”

176. Holly Black „Serce trolla”

Autor: Holly Black
 Tytuł: „Serce trolla”
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 24.02.2021 r
Moja ocena: 5/10

Opis: Świat siedemnastoletniej Val wali się w gruzy, gdy dziewczyna zastaje w niedwuznacznej sytuacji swojego chłopaka z własną matką. Schronienia szuka w wielkomiejskiej dżungli, gdzie wpada w towarzystwo zdecydowanie nieodpowiednie dla grzecznej panienki...Tyle, że Val nie jest zwyczajną dziewczyną z prowincji zagubioną w Nowym Jorku: jest uparta i nieposkromiona. Gdy na jej drodze pojawia się troll-alchemik, Val zostaje dilerką przedziwnego narkotyku ratującego Mały Ludek od zgubnego działania żelaza. Wplątana w rozgrywającą się na styku świata elfów i ludzi perfidną intrygę, dzielnie staje do walki, by odegrać decydującą rolę w dramatycznym starciu dwojga władców nie z tego świata.” (Źródło: Wydawnictwo Jaguar) 


Opinia: „Serce trolla” to drugi tom debiutanckiej trylogii Holly Black. Podobnie w jak pierwszej części Holly Black prowadzi swoją historię na skraju świata ludzkiego i świata elfów. Poznajemy nową bohaterkę-Val, która tak samo, jak bohaterka pierwszego tomu, zostaje zaangażowana w elficką intrygę. Niestety Holly Black w „Sercu trolla” popełnia te same błędy, co w „Złej królowej”. Tak, ja wiem, że to początki naszej autorki, ale nie mogę wybaczyć jej tego chaosu, braku konsekwencji oraz nieumiejętnego budowania postaci.

Mocną stroną wszystkich powieści Holly Black jest umiejętność zgrabnego połączenia świata skrzatów i ludzi, tworzenia intryg i czarnych charaktery oraz mroczny, magiczny klimat, który kreuje. I te elementy troszkę ratują tę książkę w moich oczach.

Moim zdaniem to niestety jedna z tych historii, która się zestarzała w ten „zły” sposób. Piętnaście lat temu, to byłaby jedna z moich ulubionych serii, ale teraz niestety nią nie zostanie i ciągle zastanawiam się, czy sięgać po zakończenie tego cyklu.









Dziękuję Wydawnictwu Jaguar za egzemplarz do recenzji! 

175. Diane Setterfield „Trzynasta opowieść”

175. Diane Setterfield „Trzynasta opowieść”

Autor: Diane Setterfield
Tytuł: „Trzynasta opowieść”
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 10.02.2021 r
Moja ocena: 5/10

Opis: „Był sobie kiedyś dom zwany Angelfield. Mieszkały w nim siostry bliźniaczki. Czy wierzycie w duchy? No to posłuchajcie…Posiadłość Angelfield to dziś jedynie zgliszcza, ruina, o której mało kto pamięta. Ale dawniej ta podupadła dziś rezydencja była okazałym domem zamożnej i ekscentrycznej rodziny – przebiegłej manipulatorki Isabelle, jej porywczego brata Charliego i dzikich, nieokiełznanych bliźniaczek, Emmeline i Adeline. Do dziś Angelfield, choć niewiele już z niego zostało, skrywa przerażający sekret…Czy młoda biografka Margaret Lea zdoła odkryć tajemnicę tej wspaniałej niegdyś posiadłości i zamieszkających ją pokoleń jednego rodu oraz mroczny związek łączący domostwo ze sławną autorką bestsellerów Vidą Winter?” (Źródło: Wydawnictwo Albatros) 


Opinia: Minęło już sporo czasu od przeczytania „Trzynastej opowieści” autorstwa Diane Setterfield, a ja do tej pory bije się z myślami. Mam mieszane uczucia i chyba jestem lekko rozczarowana, tym co dostałam.

Zakurzony antykwariat, niespodziewana wiadomość i tajemnica, to elementy, które zwiastowałyby naprawdę znakomitą i ciekawą lekturę! Pomysł na fabułę był naprawdę bardzo dobry, a styl autorki i klimat, jaki początkowo, zaserwowała nam Diane Setterfield, zachwycał. Niestety im dalej w las tym historia robi się bardziej zawiła oraz pełna niedorzeczności. Za dużo w niej było monologów, za dużo opisów, a bohaterzy są nijacy. Muszę przyznać, że ciężko było mi przez nią przebrnąć. Bardzo chciałam, żeby ta książka stała się moją ulubioną, nie tylko ze względu na cudowną oprawę, ale i treść. Niestety tak się nie stało.

Do mnie nie trafiła, natomiast widzę w niej dużo podobieństw do „Wichrowych Wzgórz” (których fanką nie jestem!) - kazirodztwo, miłość, która doprowadza do obłędu i melancholijność, więc myślę, że „Trzynasta opowieść” może przypaść do gustu sympatykom powieści autorstwa Emily Brontë.









Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros!