16 grudnia 2020

166. Holly Black „Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni”

166. Holly Black „Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni”


Autorzy: Holly Black
Tytuł: „Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni”
Liczba stron: 192
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 25.11.2020 r
Moja ocena: 8/10

Opis: Książę elfów, wykarmiony kocim mlekiem i wzgardą, potomek rodu wprost rojącego się od potencjalnych następców tronu, urodzony z piętnem paskudnej przepowiedni... Może nie należy się dziwić, co z niego wyrosło. Ktoś mógłby powiedzieć, że Cardan jest jak haust mocnego trunku, który choć pali w gardło, to jednak dodaje animuszu. Ktoś inny mógłby mieć zdanie zgoła odmienne, mówiąć: "Błagam o wybaczenie, lecz...". I dopóki będzie błagał, Cardanowi to nie przeszkadza. Dawno, dawno temu był sobie chłopiec, który miał bardzo ostry język... Zanim okrutny książę stał się złym królem, był elfowym dzickiem o sercu z kamienia...(Źródło: Wydawnictwo Jaguar)


Opinia: „Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni” to pozycja, z którą musiałam się zapoznać, bo jak wiecie lub nie, mimo tego, że zakończenie trylogii o Okrutnym księciu było trochę rozczarowujące, to jednak ten cykl ma w moim serduszku szczególne miejsce.

Książka ta to zbiór kilkunastu opowiadań, głównie o Cardanie i jego relacjach rodzinnych, a także i jego przyjaźniach i o Jude. Pokazują one nam zupełnie nową perspektywę na dobrze nam znane z trylogii sytuacje i tłumaczą niektóre zachowania oraz motywy głównego bohatera. To ilustrowane wydanie jest idealnym dopełnieniem, przedstawionej w serii, historii. Jeżeli podczas czytania głównej historii nasuwały się Wam przeróżne pytania, to ta pozycja co nieco Wam rozjaśni.

Jeżeli polubiliście świat elfów wykreowany przez Holly Black i jego bohaterów, to ta pozycja jest dla Was obowiązkową! Gwarantuję, że tak jak trylogia, oczaruje was swoim nietuzinkowym, baśniowym klimatem. Nie polecam jej jednak czytać bez znajomości serii, bo jest w niej mnóstwo spoilerów! ;)










Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar! 


8 grudnia 2020

165. Wszystko o Audrey Hepburn ...

165. Wszystko o Audrey Hepburn ...

Autor: Sean Hepburn Ferrer
Tytuł: „Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji.”
Moja ocena: 6/10

Opis: Biografia Audrey Hepburn autorstwa jej syna. Słynna aktorka, ikona kina, jako matka, żona i córka. I jako kobieta, której nie wystarczyło bycie legendą – postanowiła wykorzystać swoją sławę, aby pomagać biednym i pokrzywdzonym. Opowieść o dziewczynce i jej stanowczej matce, która uczyła ją, jak być uczciwą i cenić ciężką pracę. Opowieść o dziewczynce, która przeżyła II wojnę światową i na zawsze zapamiętała, czym jest nędza, głód i cierpienie. Opowieść o dziewczynce, która nie bała się pracować i osiągnęła w życiu niezwykłą sławę. Opowieść o wielkiej gwieździe, która nie dostrzegała własnego blasku. Opowieść o żonie, która dwukrotnie nie zaznała szczęścia w małżeństwie, bo ciągle cierpiała po odejściu ojca.(Źródło: Wydawnictwo Albatros) 


Autor: Robert Matzen
Tytuł: „Audrey Hepburn. Tancerka ruchu oporu”
Moja ocena: 7/10

Opis: „Audrey Hepburn mówiła o sobie, że wojna ją ukształtowała. A jednak w żadnej z biografii nie znajdziemy wiadomości na temat jej młodości w ogarniętej wojną Holandii. Aż do teraz. Robert Matzen odsłania przed czytelnikami zapomniany dotąd rozdział z życia Audrey Hepburn, i robi to w iście filmowy sposób. Nieznane fakty na temat jej rodziny, część zatajana nawet przez FBI. Trauma wojny, kiedy Hepburn pomagała działaczom ruchu oporu, pracowała jako wolontariuszka w szpitalu, przeżyła bitwę o Arnhem i prawie umarła z głodu w czasie ostatniej wojennej zimy. Życie ze świadomością, że jej ojciec był nazistowskim szpiegiem, a matka wspierała Hitlera przez pierwsze dwa lata okupacji. Robert Matzen solidnie przygotował się do tej książki. W holenderskich archiwach dotarł do nieznanych dotąd materiałów źródłowych, wykorzystał dzienniki pisane przez naocznych świadków zdarzeń, przeprowadził wywiady z ich potomkami. Wiele z zamieszczonych w książce zdjęć pochodzi z prywatnego archiwum aktorki. Są wydawane po raz pierwszy.” (Źródło: Wydawnictwo Albatros) 




Moja opinia: Rzadko sięgam po biografie, więc nie nastawiałam się na nic konkretnego i też do końca nie wiedziałam, czego się spodziewać. Po przeczytaniu, obydwu tych pozycji, mam mieszane uczucia. Obydwie są przepięknie wydane! Twarde oprawy, zdjęcia, to coś, co tygryski lubią najbardziej! :) Jednak, gdybym miała wskazać, którą z nich Wam bardziej polecam, to wskazałabym na książkę „Audrey Hepburn. Tancerka ruchu oporu”.

Dlaczego? Przede wszystkim jest bardziej dopracowana, a sama postać Audrey Hepburn jest przedstawiona w bardziej obiektywny sposób. Fakty przedstawione w tej biografii są naprawdę ciekawe, a zdjęcia wszystko dopełniają. „Audrey Hepburn. Tancerka ruchu oporu” pokazuje nam powiązania aktorki z Hitlerem, miejsce jej dorastania oraz to jak II wojna światowa ukształtowała jej charakter, a samą Audrey jako osobę niezwykle odważną i gotową do poświęceń.

Niestety tego wszystkiego samego nie mogę powiedzieć o pozycji „Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji”, której autorem jest syn aktorki i według mnie jest raczej ciepłym wspomnieniem dziecka swojej matki, a nie biografią. Jest to książka, także dobra, jednak mniej dopracowana, mocno subiektywna i bardzo mało w niej faktów o autorce. Ta pozycja ma jednak dużą zaletę, jaką jest oprawa graficzna. Mnóstwo w niej zdjęć z rodzinnych albumów, także takich, z którymi się wcześniej nie spotkałam. Sean Hepburn Ferrer w „Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji” pokazuje nam aktorkę nie tylko jako znaną osobowość, ale przede wszystkim jako matkę i osobę, która walczyła o dobro innych.











Za egzemplarze do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros!