1 kwietnia 2018

20. Podsumowanie czytelnicze-marzec


Cześć!

Ten miesiąc minął mi niesamowicie szybko, miałam trochę mniej czasu na czytanie jednak udało mi się mimo wszystko przeczytać dziesięć pozycji.  Łącznie przeczytałam 4960 strony, a średnia ocena wszystkich to 7,4/10.


A Wam, ile udało się w tym miesiącu przeczytać? 💙

1. Louise Jensen – Surogatka

Jest to książka, która zdecydowanie wygrywa u mnie w tym miesiącu, trzymająca w napięciu, ciekawa fabuła. Thriller napisany na wysokim poziomie! (recenzja)
Moja ocena: 10/10
2. Victoria Schwab- Okrutna pieśń

Ciągle zbieram myśli co do niej. Ciężko było mi się wkręcić w całą historię. Do połowy była takim średniakiem. A potem? Nie mogłam się od niej oderwać i nie mogę doczekać się kolejnej części.
Moja ocena: 8/10
3. Katarzyna Puzyńska- Łaskun

Cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam serię o Lipowie. Ta część tak jak pozostałe wciągnęła mnie od pierwszych słów. (recenzja)
Moja ocena: 8/10
4. Harlan Coben- Już mnie nie oszukasz

Bardzo dobry thriller, trzymający w napięciu. Zaskakujące zakończenie. Ta część przekonała mnie do sięgnięcia po kolejne tego autora. (recenzja)
Moja ocena: 8/10
5. Harlan Coben- W domu

Serię z Myronem i Winem jak widać zaczęłam od końca. Również jak poprzednio nie pozwalała odłożyć się na półkę na długo. (recenzja)
Moja ocena: 8/10
6. Adam Faber- Kroniki Jaaru Siedem Bram

Cała seria jest przyjemna, wciągająca. Piękne wydania, którymi się zachwycam do teraz. Bardzo młodzieżowa, jednak nie przeszkadza mi to w znaczącym stopniu. Jak do tej pory najwyżej oceniam ostatnią część, w której najwięcej chyba się dzieje w porównaniu do poprzednich. Mimo tego dwie poprzednie też są całkiem niezłe!
Moja ocena: 8/10
7. Adam Faber- Kroniki Jaaru Czarny Amulet
Moja ocena: 7/10
8. Adam Faber- Kroniki Jaaru Księga Luster
Moja ocena: 7/10

9. Regina Brett- Kochaj

Zbiór felietonów, pisanych prostym i lekkim piórem. Miałam wrażenie jednak, że część historii jest powtórzonych z poprzednich części. Mimo tego czyta się przyjemnie. Myślę, że każdy wynajdzie jakąś inspirującą perełkę dla siebie. (recenzja)
Moja ocena: 7/10
10. Donna Tartt- Mały przyjaciel

Ta książka to jak do tej pory największe rozczarowanie mojego roku. Tak wiele po niej oczekiwałam. Po przeczytaniu „Tajemnej historii” spodziewałam się kolejnej, intrygującej historii napisanej w przepięknym stylu autorki. A co dostałam? Nudę, nudę i nudę. (recenzja)
Moja ocena: 3/10




4 komentarze:

  1. Jestem pełna podziwu, ja przeczytałam tylko 5 książek! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Gratuluję wyniku! Ja w ogóle nie miałam w marcu czasu i weny na czytanie więc lepiej nawet nie wspominać o liczbach, ale wzięłam sobie za punkt honoru i kwiecień będzie o wiele lepszy!
    https://aga-tkt-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ☺️ też miałam czasu mniej niż zwykle, ale się udało trochę kosztem obowiązków, ale co tam! :D

      Usuń