4 maja 2018

32. Laini Taylor "Marzyciel"


„Życie samo do ciebie nie przyjdzie chłopcze. To ty musisz przyjść do niego. I zapamiętaj sobie: duch marnieje, kiedy człowiek odrzuca swoje pasje.”


Tytuł: Strange the dreamer. Marzyciel.
Autor: Laini Taylor
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 512
Ocena na Lubimy Czytać: 8,4/10
Moja ocena: 8/10

„Miał marzenie, które go prowadziło i nigdy nie opuszczało, stało się częścią jego tożsamości niczym druga dusza pod skórą.”

Opis wydawnictwa: To marzenie wybiera marzyciela, a nie odwrotnie. Lazlo Strange od zawsze marzył, aby poznać tajemnice zaginionego miasta Szloch. Jako sierota, a potem skromny bibliotekarz, nawet nie przypuszczał, że ma szansę na odbycie kosztownej wyprawy przez pustynię Elmuthaleth do miejsca, gdzie mieszkają mityczni wojownicy. Dopóki sami nie przekroczyli bramy Wielkiej Biblioteki i nie zaproponowali wyprawy… komuś innemu. Tu liczy się czas i każda podjęta decyzja. Przed Strange’em pojawią się wybory, których nie sposób dokonać, żal, którego nie da się wyleczyć, oraz magia tak prawdziwa, jakby istniała naprawdę. Zanurz się w świecie pełnym skrywanych od wieków tajemnic, marzeń niebieskich jak opale, jak skrzydła ważki czy niebo, niezwykłych snów, które dyktują zmysły. Czytając "Marzyciela", zapomnisz, co jest snem, a co jawą. (źródło: wydawnictwo SQN)



„Prędzej umrze, starając się unieść świat na swoich barkach niż ucieknie. Bo lepiej biec przed siebie niż stać.”

Moja opinia: To było moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki, nie za bardzo wiedziałam czego się spodziewać po tej pozycji. Ciężko mi było zebrać myśli po tej książce, bo początkowo nie mogłam się wkręcić w fabułę. Na szczęście później tak się wkręciłam, że nie mogłam się od niej oderwać. Gdybym mogła opisać ją jednym słowem było to by słowo: magiczna, momentami dziwna. Samo wydanie książki jest po prostu przepiękne, niebieski kolor, złote wytłoczenia, cudowny motyw ćmy, które tylko zachęca by zajrzeć do środka. Ja swoją czytałam w wersji ebooka, ale na pewno kupię papierową wersję. Pomysł na fabułę jest oryginalny, ja nie miałam jeszcze styczności z czymś podobnym. Autorka szczegółowo wgłębiła się w przedstawienie głównych bohaterów, dzięki czemu poznamy Lazo tytułowego Marzyciela, którego pasją są książki i świat marzeń, a zwłaszcza jedno- odkrycie tajemnicy zaginionego świata. Poznamy także ukryte w wysokiej cytadeli, magiczne, niebieskie istoty. Język autorki nie jest prosty. Jest bogaty i wyjątkowy, znajdziemy w tej książce wiele opisów- co w tym przypadku nie jest minusem, a zaletą! Dopiero od połowy akcja nabiera tempa, a wydarzenia łączą się w spójną całość. Zakończenie złamało mi serce i tak bardzo zaintrygowało, że czekam na kolejną część.
Jeżeli macie ochotę przenieść się w magiczny i wyjątkowy świat, stworzony przez autorkę z wielką wyobraźnią sięgnijcie po Marzyciela!  


domiczyta

2 komentarze:

  1. Książka wygląda pięknie, ale nie wiem, czy bym przez nią przebrnęła. Mam wrażenie, że to typ takiej cięższej fantastyki, jak np. Podróżniczka :)

    sunreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam "Podróżniczki" także nie mam porównania, ale faktem jest, że z taką historią się jeszcze nie spotkałam ☺️. Warto przeczytać i się przekonać czy jest to nasz gust. ☺️

      Usuń