20 czerwca 2018

42. Jeff Wheeler "Trucicielka Królowej"

"Odwaga to nie brak lęku, Owenie. Odwaga to parcie naprzód, nawet kiedy się boisz."

Autor: Jeff Wheeler
Tytuł: Trucicielka Królowej
Tłumaczenie: Robert Kędzierski, Anna Krochmal 
Ilość stron: 399
Wydawnictwo: Jaguar 
Ocena na lubimy czytać: 7/10
Moja ocena: 7/10

Opis wydawnictwa: Sześciotomowa seria Królewskie źródło Jeffa Wheelera to opowieść o fascynującym świecie pełnym magii, tajemnic, nadprzyrodzonych zdolności, lecz także niewolnym od okrutnych walk o władzę i zdrad. Nieprzeciętni bohaterowie i polityczne dramaty to mieszanka, która zachwyci zarówno dorosłych czytelników, jak i nastolatków. Jeff Wheeler to autor ze szczytów list bestsellerów Wall Street Journal. Króla Severna Argentine’a wyprzedza jego straszliwa reputacja: uzurpator, morderca prawowitych następców tronu, który bezwzględnie karze zdrajców. Próbując go obalić diuk Kiskaddon podejmuje ryzyko… i przegrywa. Teraz diuk musi za to zapłacić, oddając swego najmłodszego syna Owena, jako zakładnika króla. I jeśli znów okaże się nielojalny, chłopiec zapłaci za to życiem. Poszukując sojuszników i unikając szpiegów Severna, Owen uczy się przetrwania na dworze w Królewskim Źródle. Gdy pojawiają się nowe dowody zdrady jego ojca, które mogą przypieczętować los chłopca, Owen musi wkraść się w łaski mściwego króla, udowadniając ile jest wart – i to nie w zwykły sposób. Istnieje też tylko jedna osoba, która może mu dopomóc w tej rozpaczliwej próbie: tajemnicza kobieta, działająca w ukryciu, która dzierży prawdziwą władzę nad życiem, śmiercią i przeznaczeniem. (źródło: Wydawnictwo Jaguar


"Strach żeruje tylko na bezsilnych."

Moja opinia: Nigdy nie miałam styczności z twórczością tego autora, dlatego byłam bardzo ciekawa jaki fantastyczny świat wykreował. "Trucicielka Królowej" jest pierwszą częścią sześciotomowej serii: Królewskie Źródło i jak na razie mam co do niej mieszane uczucia. Po opisie spodziewałam się tego, że książka wciągnie mnie od pierwszej strony. Tak niestety się nie stało. Mimo tego, że czytało mi się ją szybko i w miarę przyjemnie to były chwile, że strasznie się z nią męczyłam. Było to spowodowane przede wszystkim powolnie ciągnącą się akcją. Zdecydowana większość tej książki to opisy dotyczące codzienności Owena, jego uczuć, a także poznawanie przez niego nowej rzeczywistości i ludzi. Dopiero w połowie poznajemy tytułową trucicielkę, która od tamtej pory jest największym wsparciem dla chłopca. Wspólnie opracowują plany przetrwania oraz intrygi , które mają pomóc Owenowi przeżyć na zamku. Ale nawet wtedy historia toczy się swoim wolnym i dość przewidywalnym tokiem. Nie jest to zbyt wymagająca książka, autor wiele rzeczy  i wątków upraszcza. Skupia się także na przyjaźni Owena z jego nową koleżanką Evie oraz tym jaką ważną rolę pełni ona w życiu młodego człowieka. Bardzo mi się to spodobało, według mnie przyjaźń wśród dzieci jest taka szczera, bezinteresowna i urocza. :) Ta dwójka zdecydowanie skradła moje serce. Bardzo podoba mi się także wydanie tej książki. Chociaż uważam, że bardziej pasowała by tu twarda oprawa. Okładka jest taka sama jak w oryginalnej wersji, a w środku zadbano o szczegóły tworzące klimat historii. Jest mapka, spis postaci, które ułatwiają Nam poznanie wykreowanego świata. 

O czym w skrócie jest ta książka? O intrygach, o mądrości, o władzy, o empatii i wielkiej inteligencji młodego, wyjątkowego chłopca oraz sile przyjaźni.

Koniec końców, historia mimo tych drobnych minusów, wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach akcja nabierze tempa i będzie się więcej działo, wtedy ta pierwsza część będzie stanowiła idealną bazę i tło dla dalszych tomów. A jak będzie to się okaże ... 



domiczyta


Za możliwość recenzji tej książki bardzo dziękuje WYDAWNICTWU JAGUAR.


2 komentarze:

  1. Wow, pierwszy raz słyszę o tej serii. Brzmi zachęcająco, ale ta ilość tomów mnie przytłacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda ilość tomów jest spora☺️ oby ich treść to nadrabiała.

      Usuń