14 czerwca 2018

41. Natalia Sońska "Cała przyjemność po mojej stronie"



Tytuł: Cała przyjemność po mojej stronie
Autor: Natalia Sońska
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena na Lubimy Czytać: 7,4/10
Moja ocena: 7/10

Opis wydawnictwa: W cukierni „Słodka” już od progu pachnie wanilią i sernikiem. Jagoda piecze i ozdabia słodkości, wkładając w to całe serce. Regularnie do „Słodkiej” zagląda Tomasz – czy to zasługa pysznego sernika, czy zamkniętemu w sobie wdowcowi wpadła w oko autorka jego wyjątkowej receptury? Jagoda zaczyna dostrzegać, że łączy ją z sympatycznym Tomkiem podobne poczucie humoru, a tematów do rozmów nigdy nie brakuje. Czy dzięki pogawędkom przy ciastku kobieta przestanie myśleć o czekającym ją rozwodzie i otworzy się na nowe uczucie? Jak zaufać kolejnemu mężczyźnie, gdy jeszcze nie ostygły wspomnienia zdrad męża? (źródło: Czwarta Strona)


Moja opinia: Słodka miłość- to wyrażenie idealnie opisuje tę pozycję. Ta książka jest świetną odskocznią od zdecydowanie bardziej ambitnych i wymagających lektur, która czasami człowiekowi potrzebna. Okładka jest przeurocza, bo różowa i idealnie pasuje do treści książki. Ta lektura na pewno nie spodoba się osobom, którzy nie lubią przesłodzonych , dość przewidywalnych i oklepanych historii romantycznych. Mnie jednak bardzo przypadała do gustu, idealna na jeden wieczór. Nic zobowiązującego, chociaż nie powiem, że nie, bo jestem ciekawa dalszej części tej historii. Jeżeli szukacie czegoś lekkiego, krótkiego, a zarazem przyjemnego to zdecydowanie trafi w wasz gust :) !

domiczyta

5 komentarzy:

  1. Przesłodzone romanse z całą pewnością nie trafiają w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie ukrywam, że czasami lubię przeczytać coś takiego. ☺️ Traktuję to jako przyjemną odskocznie od kryminałów, fantastyki lub bardziej wymagających lektur.

      Usuń
  2. Myślę że to coś dla mnie ale jeśli chodzi o okładkę dla mnie jest mocno średnia :D
    Pozdrawiam Grovebooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest jakaś fantastyczna, ale według mnie w swój sposób urzekająca i idealnie pasująca do tematyki i zawartości tej książki ☺️

      Usuń
  3. Co do okładki to, moim zdaniem, kompletnie nie oddaje klimatu książki a przynajmniej jej opisu. Okładka, jakich wiele, teoretycznie pasowałaby do co drugiej powieści tego typu. Liczyłabym na coś z czego biłby serdeczny, przytulny nastrój jak na cukierenkę z marzeń przystało. Swoją drogą zapraszam do siebie, dwie pierwsze recenzje już na blogu. Jako że, dopiero zaczynam zabawę z blogowaniem każde konstruktywne opinie są dla mnie cenne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń