11 sierpnia 2019

86. Magdalena Krauze „Czekałam na Ciebie”

Nie jestem wybredna i wymagająca. Już kiedy byłam małą dziewczynką, wiedziałam, że moja wielka miłość ma mnie porwać, oczarować, zwalić z nóg, pozbawić tchu, zawrócić w głowie. Ma mną wstrząsnąć jak porażenie prądem i przesłonić cały świat. Jeśli moje marzenia są zbyt wygórowane, wolę być sama niż z kimś, kogo nie kocham i kto nie kocha mnie.


Autor: Magdalena Krauze
Tytuł: „Czekałam na Ciebie” 
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 340
Data wydania: 31.07.2019
Moja ocena: 8/10

Opis: Paulina prowadzi spokojne życie: ma czułych rodziców, wspaniałych przyjaciół, satysfakcjonującą pracę. Jest zatwardziałą singielką i dotychczas żaden mężczyzna nie poruszył jej serca do głębi. Paulina wierzy jednak, że gdzieś tam czeka jej własne szczęśliwe zakończenie. Wierzy nawet wtedy, gdy jej najlepsza przyjaciółka Malwina zostaje nieoczekiwanie porzucona przez narzeczonego, a koleżanka z pracy popłakuje ukradkiem nad klawiaturą z powodu problemów małżeńskich. Nieoczekiwanie na progu redakcji i uporządkowanego życia Pauliny staje ON – Igor Gradecki, który w czasach szkolnych był jej wielką skrywaną miłością. Wtedy najfajniejszy chłopak w szkole, dziś przystojny interesujący mężczyzna, wywróci życie Pauliny do góry nogami.(Źródło: Wydawnictwo Jaguar


Opinia: Miałam duże oczekiwania co do debiutu Pani Magdaleny, a co najważniejsze zostały one spełnione. Gdybym miała opisać ją kilkoma słowami, to użyłabym słów ciepła, lekka, o codzienności. Według mnie jest to bardziej literatura obyczajowa z wątkiem romantycznym niż typowy romans. Niemniej jednak dostarcza ona wielu emocji i porusza współcześnie istotne kwestie takie jak choroba bliskiej osoby, potrzeba wsparcia, samotność i wiara w siebie. Bohaterowie są całkiem nieźle wykreowani, łatwo będzie nam się z nimi utożsamić. Fabuła jest sensowna i przemyślana, a styl autorki lekki i dobrze rokujący na przyszłe książki. Nie jest to historia, która nas zaskoczy. No, chyba że mowa o zakończeniu! ;) Wszak jestem pewna, że miło spędzicie z nią czas. Będzie to idealna lektura na letni czas, lecz także na chłodne zimowe wieczory, gdy najdzie nas potrzeba na coś optymistycznego. Dla zwolenniczek gatunku must read. Ja już nie mogę się doczekać kontynuacji!


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz