6 listopada 2018

51. Ruth Hogan "Strażnik rzeczy zagubionych"

"Cisza bywa niebezpieczna. Milczenie jest pewne i godne zaufania, a ciszę przepełnia oczekiwanie, niczym złowroga pauza; cisza przywołuje nieszczęście, jak pojedyncza nić, która aż się prosi, żeby za nią pociągnąć."
Autor: Ruth Hogan
Tytuł: Strażnik rzeczy zagubionych
Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Literackie
Moja ocena: 7/10

Opis: Starzejący się pisarz, Anthony Peardew, po śmierci ukochanej żony zaczyna zbierać i katalogować przedmioty zgubione przez innych. Jego pierwszym zaskakującym znaleziskiem jest puszka po ciasteczkach z ludzkimi szczątkami, pozostawiona w pociągu. Czując, że ma coraz mniej czasu, przekazuje w testamencie swojej zaufanej asystentce Laurze osobliwą kolekcję wraz ze szczególnym zadaniem - kobieta ma oddać odnalezione przez niego przedmioty ich właścicielom. W wypełnieniu tego pozornie niewykonalnego zadania pomaga jej ogrodnik Freddy, a także Sunshine, urocza dziewiętnastolatka z zespołem Downa, która przejawia wyjątkowe zdolności w odgadywaniu, skąd pochodzą przedmioty. Nikt nie przypuszcza, jaką lawinę nieprzewidzianych zdarzeń uruchomi to nietypowe ostatnie życzenie Strażnika rzeczy zagubionych. Jednocześnie w domu coraz silniej zaznacza swoją obecność duch żony pisarza - Theresy, która także próbuje przekazać swoją ostatnią wolę… (Źródło: Wydawnictwo Literackie


"Był dla niej północą,był południem,był zachodem i wschodem był dla niej,był dla niej dniem powszednim,był niedzielnym ubraniem.Była dla niego księżycem i gwiazdami,była piosenką, której razem słuchać chcieli. Myśleli,że miłość potrwa wiecznie i dobrze myśleli."

Opinia: Miałam bardzo duże oczekiwania do tej książki. Zachęciły mnie opinie, a także przepiękne wydanie tej pozycji. Spodziewałam się wyjątkowej lektury, pełnej wzruszeń i emocji. Dostałam jednak dobrą książkę, wyjątkową, ale jednak tylko dobrą.  Co mi się podobało? Piękny, prosty język i świetny pomysł na fabułę. Szczególnie motyw z zagubionymi rzeczami, trochę mniej już spodobały mi się wątki paranormalne. Zauroczyli mnie bohaterowie, którzy byli idealnie wykreowani. Charakteryzuje ich przede wszystkim autentyczność i ich prosta rzeczywistość. Ciepło, miłość i klimat historii bardzo przebija się przez tę książkę. Olga , czyli Wielki Buk napisała, że autorka "stworzyła opowieść, która zostawia po sobie ślad i to cudowne poczucie wdzięczności za dar życia. Lektura dla romantyków, dla marzycieli, dla tych, którzy mają czas, by na chwilę się zatrzymać i poczuć jej subtelną magię." i ja się zgadzam w stu procentach z tym stwierdzeniem. 

Myślę, że jeżeli pozostałe pozycje autorki takie jak "Queenie Malone's Paradise Hotel" i "The Wisdom of Sally Red Shoeszostaną wydane w Polsce, to ja chętnie po nie sięgnę! 



domiczyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz