2 marca 2019

65. [PRZEDPREMIEROWO] Jolanta Maria Kaleta "Wojna i miłość. Katarzyna i Igor"

Tu zgodzę się z panem, generale- oschłym tonem odezwał się biskup- że najdroższa człowiekowi ma być ojczyzna, bo jest jakby matka, co piersiami swymi karmi dzieci swoje. Jej ziemia żywi nas i okrywa. Jej językiem porozumiewamy się między sobą. 


Autor: Jolanta Maria Kaleta
Tytuł: "Wojna i miłość. Katarzyna i Igor"
Ilość stron: 736
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 13 marca 2019 r
Moja ocena: 8/10


Nie spodziewała się, że miłość może mieć też takie oblicze, pełne poświęcenia. 


Opis: Poznali się na balu z okazji imienin carowej Aleksandry. To był pierwszy bal polskiej szlachcianki Katarzyny Jaxa-Raweckiej. Miała zaledwie siedemnaście lat, burzę niesfornych loków, a wieczorowa suknia uszyta z kremowej delikatnej tkaniny podkreślała jej smukłe kształty. Przetańczyła cały wieczór z carskim dragonem, porucznikiem Igorem Kaledinem. Gdy usłyszała od niego: „Cały mój świat to ty”, nie przypuszczała, że będzie musiała zdusić w zarodku kiełkującą w jej sercu miłość. Nad Europę nadciągały bowiem ciemne chmury. Słychać było pierwsze pomruki Wielkiej Wojny... ” (Źródło: Wydawnictwo Otwarte)

Chcesz przeczytać fragment tej powieści? TU KLIKNIJ. ;)


Miłość nie polega tylko na braniu, ale także dawaniu. A ja chcę ci ofiarować swoją przyjaźń. W zamian niczego nie oczekuję. Kiedy uznasz, że poradzisz sobie beze mnie, odejdziesz. 


Opinia: Mówią, że nie ocenia się książki po okładce. Jednak w tym przypadku to właśnie piękne wydanie, w twardej oprawie najbardziej zachęciło mnie do zainteresowania się tą historią. Interesujący wydał się także opis, bo czy może być coś bardziej romantycznego (przynajmniej na swój charakterystyczny sposób :) niż wielkie uniesienia miłosne podczas trwania wojny, gdy nasze życie jest zagrożone? Gdy sięgnęłam po tę pozycję, już na początku zostałam bardzo mile zaskoczona, ponieważ autorka zadbała oto by jak najdokładniej wprowadzić czytelnika w klimat i fabułę swojej lektury. Dlatego na samym jej początku znajdziemy „niezbędnik historyczny”, który bardzo pokrótce streszcza nam, jak doszło do wybuchu I Wojny Światowej i mówi o tym, w jakiej sytuacji znajdowała się Polska w czasie, w którym zostali osadzeni bohaterowie. Dlatego nawet dla osoby, która nie uważała zbytnio na lekcjach historii, odnalezienie się w fabule nie będzie stanowiło większego problemu. Mamy także spis głównych bohaterów i postaci historycznych, które występują w fabule książki, co bardzo ułatwia, zważywszy na to, że powieść ta jest niewątpliwie wielowątkowa i bardzo obszerna. Jako że autorka przy pisaniu posłużyła się językiem charakterystycznym dla tamtego okresu i archaizmami mamy też na jej końcu słowniczek. Niech to jednak Was nie przeraża, bo książkę czyta się naprawdę lekko i przyjemnie. A zabieg ten jeszcze bardziej wprowadza czytelnika w tamten okres.


Akcja powieści zaczyna się w zimowy, Wigilijny dzień gdzie stopniowo poznajemy losy rodziny Jaxa-Raweckich, która musi w późniejszym czasie zmierzyć się z okrucieństwem wojny. Główną historią jest tutaj oczywiście ta tytułowa historia o problematycznej, dramatycznej, pełnej przeciwności losu, prawdziwej miłości Katarzyny i Igora rosyjskiego dragona. Autorka rozwinęła także losy pozostałych członków rodu Jaxa-Raweckich, dlatego poznamy też historię byłego powstańca lub historię dwóch braci, którzy zostali zmuszeni do walki po przeciwnych stronach frontu. Czy też opis ogólnych zmagań wojennych i walkę o wolność, niepodległość i władzę, gdzie bohaterowie nie raz muszą stanąć przed trudnymi wyborami, które mogą zważyć o ich życiu. Czytając tę książkę czuć klimat wojny, cierpienia. Zauważalne jest tutaj także wielka wiedza i zaangażowanie autorki w ten utwór. Tę powieść czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, z przyjemnością i szybkością mimo tego, że książka nie należy do cienkich i łatwych. Historia ta ma również swoje małe minusy, a dokładniej to, momentami wydawała mi się trochę „przegadana”. Wadą jest także „spoilerowanie” dalszych losów bohaterów przez samą autorkę? Nie wiem nawet jak to nazwać i ciężko mi określić czy to był celowy zabieg i czemu miał służyć. Mnie to bardzo irytowało, że dwieście stron wcześniej dowiadywałam się, że jakaś z postaci zostanie później uśmiercona. Niewątpliwie odebrało mi to część przyjemności i przede wszystkim szoku i emocji, które towarzyszyłyby mi, gdybym tego nie wiedziała.

Niemniej jednak myślę, że jest to fantastyczna historia, która będzie w stanie poruszyć większość serc i dostarczyć wielu emocji większości czytelnikom. Pełna bólu, prawdziwości, cierpienia, wojny i miłości.




Za możliwość przeczytania przedpremierowego dziękuję Wydawnictwu Otwartemu





Macie zamiar sięgnąć po tę powieść? Lubicie powieści, romanse historyczne? A może, gdy to czytacie macie tę historię za sobą? Podzielcie się Waszą opinią w komentarzu. 



DomiCzyta



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz