Autor: Diane Setterfield
Tytuł: „Trzynasta opowieść”
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 10.02.2021 r
Moja ocena: 5/10
Opis: „Był sobie kiedyś dom zwany Angelfield. Mieszkały w nim siostry bliźniaczki. Czy wierzycie w duchy? No to posłuchajcie…Posiadłość Angelfield to dziś jedynie zgliszcza, ruina, o której mało kto pamięta. Ale dawniej ta podupadła dziś rezydencja była okazałym domem zamożnej i ekscentrycznej rodziny – przebiegłej manipulatorki Isabelle, jej porywczego brata Charliego i dzikich, nieokiełznanych bliźniaczek, Emmeline i Adeline. Do dziś Angelfield, choć niewiele już z niego zostało, skrywa przerażający sekret…Czy młoda biografka Margaret Lea zdoła odkryć tajemnicę tej wspaniałej niegdyś posiadłości i zamieszkających ją pokoleń jednego rodu oraz mroczny związek łączący domostwo ze sławną autorką bestsellerów Vidą Winter?” (Źródło: Wydawnictwo Albatros)
Opinia: Minęło już sporo czasu od przeczytania „Trzynastej opowieści” autorstwa Diane Setterfield, a ja do tej pory bije się z myślami. Mam mieszane uczucia i chyba jestem lekko rozczarowana, tym co dostałam.
Zakurzony antykwariat, niespodziewana wiadomość i tajemnica, to elementy, które zwiastowałyby naprawdę znakomitą i ciekawą lekturę! Pomysł na fabułę był naprawdę bardzo dobry, a styl autorki i klimat, jaki początkowo, zaserwowała nam Diane Setterfield, zachwycał. Niestety im dalej w las tym historia robi się bardziej zawiła oraz pełna niedorzeczności. Za dużo w niej było monologów, za dużo opisów, a bohaterzy są nijacy. Muszę przyznać, że ciężko było mi przez nią przebrnąć. Bardzo chciałam, żeby ta książka stała się moją ulubioną, nie tylko ze względu na cudowną oprawę, ale i treść. Niestety tak się nie stało.
Do mnie nie trafiła, natomiast widzę w niej dużo podobieństw do „Wichrowych Wzgórz” (których fanką nie jestem!) - kazirodztwo, miłość, która doprowadza do obłędu i melancholijność, więc myślę, że „Trzynasta opowieść” może przypaść do gustu sympatykom powieści autorstwa Emily Brontë.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros!
Jeszcze nie czytałam, ale na pewno nadrobię. Kilka lat temu oglądałam film i niesamowicie mi się podobał. Ciekawa jestem czy książka tak samo przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńOoo! Ja natomiast filmu nie widziałam, ale chętnie nadrobię. :)
Usuń