7 maja 2019

71. [PRZEDPREMIEROWO] Beth O'Leary „Współlokatorzy”


Mój tata lubi mawiać "Życie nigdy nie jest proste". To jedno z jego ulubionych powiedzonek. Myślę, że to nieprawda. Życie często bywa proste, ale zauważamy to dopiero wtedy, gdy bardzo się skomplikuje. Na przykład nigdy nie jesteśmy wdzięczni losowi za zdrowie, dopóki nie zachorujemy, ani nie cieszymy się, że mamy szufladę ze starymi rajstopami, dopóki nie podrze nam się najnowsza para.
 

Autor: Beth O'Leary
Tytuł: Współlokatorzy 
Wydawnictwo: Albatros 
Ilość stron: 432
Data wydania: 15 maja 2019 r
Moja ocena: 8/10


Opis: Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby. Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innych niż o siebie – nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia.  (Źródło: Wydawnictwo Albatros )


Czuję ukłucie miłości. Może to tylko kolka, trudno ocenić na tym etapie związku, ale mimo wszystko. 



Opinia: Idealna książka na czas, w którym ją czytałam. „Współlokatorzy” to ciepła, urocza i pełna humoru komedia romantyczna, która skradła moje serce. Nie sztampowa, wprowadzająca do literatury wyjątkową relację dwójki osób. Styl autorki od razu przypadł mi go gustu. Lekki i „prosty”, a jednocześnie niezwykle wciągający czego oczekuję w tego typu książkach. Fabuła może z początku wydawać się przewidywalna, ale zaskakuje czytelnika w najmniej oczekiwanym momencie. Dodatkowo prowadzona z perspektywy dwóch głównych bohaterów, dzięki czemu możemy wgłębić się w charaktery i zrozumieć pewne decyzje. Według mnie to nie jest zwykły romans, ta historia ma drugie dno. Ukazuje problemy zwykłych ludzi, a mimo tego jest pełna pozytywnych uczuć. Porusza trudne tematy na przykład problemy przemocy psychicznej, homoseksualizmu, śmierci i chorób, a mimo tego autorka zgrabnie wplotła je w tę sympatyczną historię. Czytanie tej pozycji dostarczyło mi wielu emocji, głównie tych pozytywnych. Z całym przekonaniem stwierdzam, że zostanie ona na dłużej w mojej głowie i często będę do niej wracać. Książka „Współlokatorzy” to niezwykle udany debiut Beth O'Leary, który będę każdemu polecać!



Za możliwość przeczytania tej książki przed premierą dziękuję Wydawnictwu Albatros!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz