Książka Joanne MacGregor to jedna
z tych po które sięgam, kiedy mam ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego.
Jeżeli macie ochotę na dobrze napisaną, lekturę młodzieżową z humorem sięgnijcie
po nią.
„Dużo mniej
przejmowałabyś się tym, co ludzie o tobie myślą, gdybyś wiedziała jak rzadko to
robią.”
Tytuł: „Jej
wysokość P.”
Autor:
Joanne MacGregor
Tłumaczenie:
Edyta Świerczyńska
Ilość
stron: 435
Wydawnictwo:
Kobiece
Ocena
na Lubimy Czytać: 7,2/10
Moja
ocena: 7/10
Opis wydawnictwa: Zabawna
i romantyczna historia, która poruszy serce każdego, kto kiedykolwiek czuł się
inny. Siedemnastoletnia Peyton jest naprawdę wysoką nastolatką. Dziewczyna ma
180 cm wzrostu, co uniemożliwia jej skuteczne wtopienie się w tłum i sprawia,
że jest ciągle obiektem docinek i kpin. Codzienne życie utrudnia też wielki
rodzinny sekret, który pogrzebał jej szanse na normalne dorastanie. Zdeterminowana,
aby zmienić swoje życie, decyduje się na przyjęcie zakładu. Jeżeli pójdzie na
trzy randki i bal maturalny z kimś wyższym od siebie, wygra 800$, dzięki którym
wyrwie się ze swojego koszmaru. Problem jej dość spory, bo na liście kandydatów
znajduje się tylko pięć nazwisk, a chłopak, który wpadł jej w oko, umawia się z
dziewczyną dużo niższą od Peyton… (źródło: wydawnictwo kobiece)
„Normalność
była miła. Normalność była nijaka. Normalność była cholernie nudna. To nasze
różnice, nasze odcienie szaleństwa sprawiały, że każde z nas było wyjątkowe,
niepowtarzalne i fascynujące.”
Moja opinia: Jest
to typowa lekka, przyjemna, młodzieżowa historia. O kompleksach młodych ludzi,
ich problemach rodzinnych, pierwszej miłości i o teatrze. Napisana prostym, przystępnym
językiem, który sprawia, że czyta się ją błyskawicznie z jak największą
przyjemnością. Główna bohaterka początkowo strasznie mnie irytowała swoją
biernością, z czasem jednak bardzo się z nią polubiłam i wczułam się w jej
sytuację. Nie zawsze przecież człowiek ma tyle siły by sprostać problemom i
zrobić tak jak powinno się zrobić. Mogłabym się przyczepić jedynie do samego finału
tej historii, który jest nieco wyidealizowany, a ja za takimi nie przepadam.
Wiadomo, że w życiu nie zawsze jest kolorowo i nie zawsze zdarzają się happy
end’y. Mimo małych niedociągnięć, historia bardzo mi się spodobała i polecam
wszystkim, którzy mają ochotę na niewymagającą i przyjemną książkę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam ją na półce i już się nie mogę doczekać jak po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dominika
domciachoo.blogspot.com
Polecam! Bardzo przyjemna pozycja :)
Usuń