„Wielki smutek, który dopiero teraz zaczynam pojmować: nikt
nie wybiera własnego serca. Nie możemy zmusić siebie do tego, żeby chcieć
czegoś, co dobre dla nas lub dla innych ludzi. Nie wybieramy tego jacy
jesteśmy.”
Autor: Donna Tartt
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Ilość stron: 844
Wydawnictwo: Znak
Ocena na Lubimy
Czytać: 7,6/10
Moja ocena: 7/10
Opis wydawnictwa: Jak daleko można się posunąć, by oszukać los? Theo Decker cudem udaje się
przeżyć wybuch. W irracjonalnym odruchu wykrada z ruin muzeum niewielki obraz.
Ulubiony obraz matki, którą stracił w zamachu. Szczygieł, pilnie strzeżony symbol bezpowrotnie
utraconego życia, będzie towarzyszył Theo w nieustającej podróży: od
ekskluzywnych apartamentów przy Park Avenue po rozpustę półświatka w Las Vegas.
Z podupadającego nowojorskiego antykwariatu po ciemne zakątki Amsterdamu.
Obraz, który początkowo jest dla Theo bezcennym skarbem, z czasem sprowadzi na
niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Szczygieł
to epicka opowieść o utracie i obsesji, przetrwaniu i bezlitosnych kolejach
losu, którego nie da się oszukać. Powieść, która łączy w sobie elementy zagadki
kryminalnej i Bildungsroman. Szczygieł to największe wydarzenie literackie
ostatnich lat – powieść zdobyła Nagrodę Pulitzera i Carnegie Medal, była
nominowana do National Book Critics Circle Award i Bailey’s Prize, znalazła się
na listach najlepszych powieści roku ponad trzydziestu opiniotwórczych mediów.
Była bestsellerem między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Włoszech i
Niemczech. (Źródło: Wydawnictwo Znak)
„Tylko od czasu do czasu zauważyłem łańcuch na stópce
ptaszka lub zastanawiałem się nad tym, jak okrutny zgotowano mu los - wzbijał
się na krótko, zmuszony do powrotu zawsze w to samo smutne miejsce.”
Moja opinia: Nie jest to moje
pierwsze spotkanie z piórem autorki. Mam za sobą już świetną „Tajemną historię”,
która bardzo przypadła mi do gustu, a także „Małego przyjaciela”, który moim
zdaniem był jakimś nieporozumieniem. Jednak nie zrażając się sięgnęłam po „Szczygła”
do którego miałam dwa podejścia i mam mieszane uczucia. O czym jest ta
opowieść? Tak naprawdę mam wrażenie, że o wszystkim po trochu i każdy znajdzie
w tej bardzo obszernej książce coś dla siebie. Przeczytamy tutaj o dzieciństwie
Theo, o traumie tego młodego człowieka po przeżyciu ataku terrorystycznego, o
sztuce, o wielkiej miłości rodzicielskiej, o tęsknocie, samotności, o życiu w
nałogu, a także o sile przyjaźni.
Jak zwykle język autorki
jest piękny i bogaty, jak ktoś kiedyś napisał „jest to uczta literacka”. Znajdziemy w tej książce wiele opisów przeżyć,
uczuć wewnętrznych, a także zwykłej codzienności. Lektura zdecydowanie skłania
do refleksji, jednak czegoś mi w niej brakowało. Może trochę szybszej akcji?
Ciężko mi ocenić. Spodziewałam się chyba czegoś naprawdę „wow”. Zwłaszcza po „Tajemnej
historii”, którą byłam zachwycona i która postawiła wysoko poprzeczkę, a
otrzymałam bardzo dobrą, lecz nie rewelacyjną powieść.
Czy polecam? Tak. Myślę
mimo wszystko, że każdy choć raz w życiu powinien mieć styczność z tego typu specyficzną
na Donny Tartt literaturą, a także żeby móc wyrobić sobie własne zdanie na jej
temat.
domiczyta
Mnie jakoś nie przekonuje, nie lubię książek, które są o wszystkim po trochu, bo mam wtedy wrażenie, że są o niczym :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dominika
domciachoo.blogspot.com
Faktem jest, że cała ta historia mogłaby być mniej obszerna i bardziej ukierunkowana. Ale porównując ją do innych tej autorki stwierdzam, że po prostu ma taki styl. Albo się to kocha, albo nienawidzi ☺️ ja jestem gdzieś po środku.
UsuńJa w ogóle boje się tykać Tartt ponownie. Daaaawno temu skusiłam się na "Tajemną historię" i... no nie. ABSOLUTNIE nie mówię, że ta książka jest zła - ona po prostu nie jest dla mnie. Książki takie jak "Tajemna historia", "Szczygieł" czy chociażby "Małe życie" (którego nie dałam rady dokończyć) powinny być określane jakimś zupełnie innym gatunkiem literackim. Powolna akcja, skomplikowani bohaterowie, pełno sugestii i niedopowiedzeń. I jakieś takie poczucie niepokoju. Chyba jeszcze nie dorosłam do tych książek ;)
OdpowiedzUsuńTak to prawda co piszesz. Jest to specyficzna literatura, to trzeba po prostu lubić. Bo tak obszerna i wielowątkowa książka może być ciężka w odbiorze :) I na pewno nie na jeden wieczór.
Usuń