Tytuł: „Wojna i miłość. Wiktor i Hanka.”
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 680
Data wydania: 26.02.2020 r
Moja ocena: 8/10
Opis: „Na fali odwilży po śmierci Stalina Andrzej Kaledin wychodzi z więzienia. Wraca do pracy w klinice. Po kilku latach dostają z Haliną mieszkanie, na świat przychodzi Szymon, a starszy syn Wiktor rozpoczyna studia na politechnice. Któregoś dnia w drodze na trening judo Wiktor poznaje Hankę, studentkę historii sztuki, dziewczynę o czarnych włosach i oczach ciemnych jak noc. Oboje wpadają w wir młodzieńczej miłości podbijanej rytmem skandowanych haseł o wolność słowa i demokratyczne prawo. Kiedy w marcu ’68 Hanka i Wiktor wychodzą na wrocławskie ulice pełni wiary, że siłą protestu są w stanie zmienić istniejącą rzeczywistość, na własnej skórze przekonują się, jak bardzo byli naiwni. Ucierpi również ich świeża miłość…” (Źródło: Wydawnictwo Otwarte)
Ten tom różni się trochę od poprzednich. Nie ma w nim już tylu okrutnych zdarzeń, które towarzyszą działaniom wojennym. Nie ma tylu krwawych opisów bitew, ofiar. Finale cyklu autorka obrazuje nam zmagania bohaterów w czasach komunizmu. Czasie pełnym niesprawiedliwości, biedy i głodu. Czasie walki o wolność słowa, demokrację i szczerość. Ten tom pokazuje nam, jak przewrotne jest życie, jak mało potrzeba by popełnić błąd, ale także pokazuje, że prawda zawsze wychodzi na wierzch i że zawsze warto mieć nadzieję.
Zakończenie historii Wiktora i Hanki jest według mnie dość otwarte, więc kto wie, może autorka jeszcze nas czymś zaskoczy? Ja z chęcią będę sięgała po kolejne powieści Pani Joanny, której nie można zarzucić braku wiedzy historycznej i pasji. Dodatkowo widzę duży progres, jeżeli chodzi o styl autorki, która posiada niesamowity talent do pisania tego typu historii- sag rodzinnych, powieści historycznych. Lekkość prowadzenia narracji, nieprzesadzone opisy sprawiają, że książki te czyta się niesamowicie szybko mimo ich grubości. W porównaniu do pierwszego tomu nie znajdziemy tutaj błędów i zabiegów, które tak bardzo mnie irytowały. Sięgając po ten cykl, niewątpliwie zżyjecie się z bohaterami, zostaną poruszone wasze serca, a każda kolejna historia dostarczy wam mnóstwa miłosnych uniesień i wachlarza emocji.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Otwartemu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz