„Nigdy nie zapominaj, że wiedza jest twoją największą bronią. Im więcej wiedzy, tym lepiej, bo można nią przywalić czarownikowi w łeb, żeby dostał wstrząśnienia mózgu. Dlatego właśnie wybrałam taką wielką księgę. ”
Autor: Margaret Rogerson
Tytuł: „Magia cierni”
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 561
Data wydania: 18.09.2019 r
Moja ocena: 8/10
Opis: „Wszyscy czarownicy są źli. Elisabeth wie o tym, odkąd sięga pamięcią. Wychowana jako podrzutek w jednej z Bibliotek Austermeer, dorastała pośród narzędzi magii–grymuarów, szepczących na półkach i drżących w żelaznych okowach, gotowych przemienić się w potwory z tuszu i skóry, jeśli tylko ktoś je sprowokuje. Dziewczyna ma nadzieję dołączyć do strażników strzegących królestwa przed ich mocą. Tymczasem w wyniku sabotażu w bibliotece najbardziej niebezpieczny grymuar wyzwala się z niewoli. Elisabeth, chcąc ratować sytuację, zostaje zamieszana w zbrodnię. Dziewczyna musi opuścić dom i udać się do stolicy, aby tam stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Nie może się zwrócić o pomoc do nikogo poza swoim największym wrogiem, czarownikiem Nathanielem Thornem, i jego tajemniczym demonicznym sługą. Wkrótce Elisabeth zdaje sobie sprawę, że wplątała się w sieć trwającej od wieków konspiracji, a zagłada grozi nie tylko Wielkim Bibliotekom, ale również całemu światu. Stopniowo zaczyna podawać w wątpliwość wszystko, czego ją uczono o czarownikach, o ukochanych przez nią bibliotekach, a nawet o samej sobie. Ma bowiem moc, o której nie miała pojęcia.” (Źródło: Wydawnictwo NieZwykłe)
Opinia: „Magia cierni” to jedna z tych pozycji, którą się zaczyna i nie wie, kiedy kończy. Tak niesamowicie jest wciągająca, a czyta się ją z zapartym tchem! Fantastyczny świat wielkich bibliotek i książek totalnie mnie kupił. Klimat tej historii to raj dla każdego „wciągacza książek". Autorka stworzyła nietuzinkowy świat, który dodatkowo pełen jest magii i intryg. Bohaterowie również zostali świetnie wykreowani! Inteligentna Elisabeth, która ma w sobie pełno odwagi. A Nathaniel? No cóż. Pełen uroku czarodziej, po prostu skradł moje serce! Relacja między tą dwójką jest bardzo naturalna i niewymuszona. Chociaż nie zabraknie nam tutaj odrobiny romansu. Bardzo im kibicowałam podczas ich wspólnej walki ze złem i o prawdę. Fabuła może i nie jest oryginalna, jednak tempo akcji sprawia, że książka jest nie do odłożenia do ostatniej strony. Jedna z lepszych, które czytałam w tym roku! Polecam, przekonajcie się sami czy ten świat zauroczy Was tak bardzo, jak mnie!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!
Ale mi się podoba ta książka. Muszę przeczytać. Lubię czytać o takich magicznych światach.
OdpowiedzUsuńWarta zapoznania się z nią! :) Dla mnie było to zdecydowanie coś innego i świeżego. :)
Usuń