10 kwietnia 2019

68. PRZEDPREMIEROWO Mona Kasten „Save you”

Ich dachte, nach dem was er mir angetan hat, könnte ich ihn einfach aus meinem Leben streichen.

Autor: Mona Kasten
Tytuł: Save You
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron:
Premiera: 24.04.2019
Moja ocena: 9/10



UWAGA! OPIS UDOSTĘPNIONY PRZEZ WYDAWNICTWO ZAWIERA SPOJLERY DOTYCZĄCE PIERWSZEGO I DRUGIEGO TOMU.

Opis: Romantyczna i seksowna trylogia Maxton Hall. Kiedy Ruby widzi Jamesa pijanego, zaćpanego i na dodatek w objęciach Elaine, jej świat wali się w gruzy. Nie wie, że James usiłuje uporać się z gigantyczną tragedią – jego matka nagle zmarła, a ojciec zabronił mu mówić o tym komukolwiek, póki nie ukaże się oficjalna informacja. Ruby jest w rozsypce, James ucieka od rzeczywistości, podczas gdy jego siostra usiłuje się w tym wszystkim jakoś odnaleźć, by ratować brata i nową przyjaciółkę. James uparcie stara się odzyskać Ruby. Oboje zdają sobie sprawę, że to, co się między nimi wydarzyło, było za szybko, za mocno, za nagle – i teraz, powoli, poznają się od nowa. I kiedy wydaje się już, że wszystko jest na najlepszej drodze, że happy end dla tej pary jest tuż-tuż… ojciec Jamesa, chcąc raz na zawsze pozbyć się Ruby, przesyła dyrektorowi Maxton Hall podrasowane zdjęcia Ruby i Grahama, nauczyciela, z którym ich przyjaciółka Lydia jest w ciąży. Ojciec Jamesa chce skompromitować dziewczynę, wykreślić ją z życia syna, nie zdając sobie sprawy, jak poważne konsekwencje jego czyn będzie miał dla całej rodziny… (Źródło: Wydawnictwo Jaguar)


Opinia: Jak wiecie lub nie „Save me” bardzo przypadła mi do gustu. Po mocnym cliffhangerze z niecierpliwością czekałam na tom drugi. Autorka ponownie przenosi nas w dobrze znane mury szkoły Maxton Hall i przedstawia dalsze losy ulubionych bohaterów. „Save You” zaczyna się bardzo emocjonalnie i wciąga od pierwszej strony. Styl autorki jak zawsze był przyjemny i prosty. Akcja ma swoje charakterystyczne tempo sprawiające, że historię czyta się błyskawicznie. Dodatkowo fabuła została przedstawiona także od strony siostry Jamesa- Lydii oraz ze strony siostry Ruby- Ember, co znacznie ożywiło całą historię i przedstawiło nam nowe spojrzenia na tę sytuację. Poznaliśmy również bardziej bohaterów drugoplanowych, a tego zabrakło mi w pierwszym tomie. Główni bohaterowie przechodzą swego rodzaju przemianę. Ruby w moim odczuciu jest jeszcze bardziej zdeterminowana i gotowa do walki o swoje szczęście. A James? Stał się ideałem mężczyzny, takiego ze świecą szukać. Także relacja między nimi jest bardziej dojrzała i racjonalna, a dzięki temu ich działania i wybory są jak najbardziej uzasadnione. Podobnie jak poprzednio cała historia nie jest tylko o miłości. To historia o budowaniu zaufania, radzeniu sobie z żałobą i sile przyjaźni. Oczywiście Mona Kasten nie oszczędziła naszych serc i jak zwykle zaserwowała nam kilka niespodziewanych zwrotów akcji. A książkę zakończyła w taki sposób, że znowu nie mogę doczekać się już ostatniego tomu. Do tej pory bardzo zżyłam się z bohaterami i już wiem, że ciężko będzie mi zakończyć tę historię. Jestem nadal zauroczona tą serią i polecam ją każdemu z czystym sercem!



Za możliwość przeczytania książki przed premierą dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz